Uciekło jej kilka
nieposłusznych marzeń. Być może dlatego, że
czuły się niewygodnie, lub dlatego że
nie mieściły się w ograniczonej przestrzeni jej ducha. To nie były
małe marzenia należące do grupy tych które można zaspokoić
zwykłym gestem czy jedną decyzją. Należały do tych wielkich
które lubią być śnione przez wielu, lub co najmniej w parze, ale
jeżeli to możliwe to najlepiej w grupie. Te marzenia które
zapraszają do zmiany świata, nie jakieś mrzonki niemożliwe do
spełnienia, zupełnie niedojrzale i nie na miejscu. Marzenia
sprowokowane niesprawiedliwością, brakiem miłości lub złą
komunikacją międzyludzką. Kiedy odległość staje się zimna i
pachnie zapomnieniem. Marzone wspólnie stają
się większe i bardziej możliwe do spełnienia. Jeżeli wszyscy je
akceptują i uznają jako swoje czyniąc choćby mały krok w
kierunku ich realizacji. Suma tych kroków staje się wielkim
skokiem. Nigdy nie przestań marzyć
i spraw by twoje marzenia dotarły do wielu, którzy mogą marzyć
razem z tobą.
Miłego dnia dzielenia
się marzeniami.
Publicado en castellano 05 de
septiembre de 2016

No hay comentarios:
Publicar un comentario