Po kilku godzinach lotu, przejdę z kolorów jesieni
na północy, do kolorów wiosny na południu. Zmienią
się światła i kolory, pozostanie smak przyjaźni. Brakowało
czasu, na spotkania, odwiedziny, rozmowy. Wydaje się, że
zabrało oczu i serca by widzieć i odczuć całe piękno miejsc i
ludzi. Dalej będę rozsmakowywał się we wszystkich przeżyciach i
wspomnieniach. Czasami, kilka godzin dzieli nas od zmiany, od
szczęścia, zawsze i tylko wtedy kiedy jesteśmy gotowi widzieć i
czuć. Szczęście jest wszędzie i bez „ale”...
Miłego czwartku podróży.

No hay comentarios:
Publicar un comentario