Patrząc z zewnątrz miało się wrażenie, że
ich życie było ciągłym oczekiwaniem. Jedno czekało na drugiego i
jednocześnie jedno oczekiwało od drugiego. Chociaż to pierwsze
było dość jasne i częste, normalne, to drugie było czasami pełne
konfuzji i komplikacji. To normalne, że
ci którzy się kochają czekają na siebie. Obowiązki, praca nas
oddziela w ciągu długich godzin zamienionych w godziny oczekiwania.
Tęskniąc za chwilą
spotkania, bliskości. Trudności pojawiają się wtedy kiedy
oczekujemy od drugiej osoby, oczekujemy czegoś co nie jest
zdefiniowane, czegoś czego przypuszczalnie nam brakuje, nie wiedząc
dokładnie co to jest. Z tym wypadku oczekiwanie może prowadzić do
frustracji i zwiększenia napięcia i różnego rodzaju zarzutów,
nie wiedząc na co czekamy i jak to chcemy przyjąć, błądzimy w
morzu przypuszczeń. To tak jak być w statku który zwyczajnie
dryfuje na wodzie, w którym marynarze skarżą się, że
nie dopływają do żadnego portu. Staraj się zdefiniować to na co
czekasz, czego oczekujesz od drugiej strony i zakomunikuj to,
upewniając się, że
to jest możliwe do osiągnięcia i w ten sposób unikniesz wielu
napiec i frustracji.
Miłego dnia zdefiniowanych
oczekiwań.
Publicado en español el 17 de
septiembre de 2017

No hay comentarios:
Publicar un comentario