jueves, 30 de enero de 2020

Żeby mniej bolało (PL)

Siedząc wyliczała wszystkie rzeczy które ją bolały. Nie mówiła o bólu ciała, bo nie była ani chora ani zrzędliwa. Mówiła raczej o rzeczach które bolały ją w duszy, ale które też wbijały się w ciało. Bolało ją tyle oskarżeń bez podstaw, brak komunikacji i interpretacja tylu słów i gestów która przewyższała najbardziej niewiarygodne fantazje. Również bolało, że tyle razy mówili nie słuchając się i sądzili nie znając się. Bolało, że jakakolwiek obserwacja była odbierana jako atak i każda sugestia jako mieszanie się. To powodowało poczucie bezsilności, jakby odebrano jej głos, racje, ramiona. Nie chciała być wspólniczką, i czuła że nią była, nic nie robiąc. Ból który było można usunąć odrobiną otwartości. W relacjach czasami z powodu tak wysokiego poziomu dumy czy pychy czujemy ból. Gmatwamy tak bardzo całą sytuacje zamiast wyjść z niej przyznając się do naszej odpowiedzialności, czynimy więcej szkody winiąc innych. Żeby bolało mniej słuchaj więcej i staraj się zrozumieć. Jeżeli nie rozumiesz pytaj, i jeżeli to nie pomaga ci zrozumieć, zaakceptuj że istnieją rzeczy które przewyższają nasze zdolności zrozumienia. W życiu nie wszystko da się zrozumieć. Zawsze istnieje miejsce na inność i różnice nie powinny boleć.

Miłego dnia sprawienia żeby nie bolało.

Publicado en español el 20 de septiembre de 2017

No hay comentarios:

Publicar un comentario