W ciągu całego naszego życia budujemy. Jedną
z najważniejszych rzeczy które wydaje się, że
nigdy nie kończymy budować jest szczęście. To czego czasami nie
możemy „strawić” ani zrozumieć to: dlaczego mimo tylu wysiłków
od czasu do czasu wszystko lega w gruzach? Widzimy to jako kompletną
porażkę, szukamy
winnych, chcemy odkryć popełnione błędy tak żeby historia się
nie powtórzyła. Bardzo pozytywna postawa, która może pomóc w
przyszłości, ale tylko wtedy kiedy nie będziemy trzymać się
kurczowo idei porażki. To co my widzimy jako ruiny, czasami nawet
czując wstyd z powodu tego co się stało w naszym życiu, dla
innych jest oznaką
wielkości. Turyści odwiedzający ruiny redukcji jezuitów w
Paragwaju, nie idą tam by oglądać znaki porażki, tylko by
podziwiać wielkość tamtego snu, projektu zamienionego w
rzeczywistość. Pełni zdumienia i podziwu dla tego co osiągnięto
mimo, że zostały z tego
tylko ruiny. Patrz w ten sposób na rzeczy które wydarzyły się w
twoim życiu, dzięki całemu przeżytemu procesowi, dziś jesteś
kim jesteś, i póki bije twoje serce możesz rozpocząć od nowa i
budować dalej.
Miłego dnia budowania.
Publicado en
castellano el 13 de junio de 2017

No hay comentarios:
Publicar un comentario