Nigdy nie zależało jej na tym co powiedzą inni.
Chociaż czasami wylewała łzy, czując się bezbronna wobec plotek
na jej temat. Stara przyjaciółka, która była też
jaj babcią, powiedziała
jej, że ważniejsze od
tego co inni myślą lub mówią na jej temat jest to co ona myśli o
sobie. Te słowa okazały się dobrą
radą,
która pozwoliła uodpornić się na krytyki wyrażone bez żadnej
podstawy. Z czasem zaczęła pytać się siebie samej: Co myślę o
sobie? Nie było wcale tak łatwo szczerze i jasno odpowiedzieć na
to pytanie. Do tej pory rzadko zatrzymywała się na chwilę,
żeby pomyśleć o sobie i kiedy już mówiła o sobie, zazwyczaj
powtarzała to co inni mówili, lub broniła się przed ich
argumentami. Poza kilkoma danymi z życiorysu i zdobytym
wykształceniem niewiele mogła powiedzieć o sobie. To było zbyt
mało. Potrzebowała czasu extra, żeby spojrzeć na siebie i
posłuchać się od wewnątrz. Tylko w ten sposób mogła odkryć kim
jest i co ma w sercu, co pchało ją
w życiu, dawało siłę, w jakim kierunku prowadziła swój życiowy
statek. Popatrz na siebie, posłuchaj siebie i odkryjesz kim jesteś.
Miłego dnia patrzenia i słuchania od środka.

No hay comentarios:
Publicar un comentario