viernes, 30 de diciembre de 2016

„Mój czas…” (PL)

Myślał że wystarczyło to co przynosił do domu, że wszyscy dzięki temu będą szczęśliwi że nic im nie będzie brakować. Znikał jak jakiś myśliwy i wracał zadowolony ze swoją zdobyczą z tym co upolował. Rzeczywiście nic im nie brakowało, mieli odzież, żywność, nawet mogli sobie od czasu do czasu pozwolić na jakiś luksus, na jakiś kaprys. To czego im brakowało to jego obecność. Nie chodziło o rzeczy, tylko o osoby ich obecność, o to najcenniejsze i nie do odzyskania, to co wszyscy posiadają – ich czas. Coś bardzo trudnego do zdobycia, coś czego on nie był w stanie dać. On zawsze dawał i decydował co da i kiedy to da. Teraz oczekiwali od niego by im pozwolił zabrać to co chcą i w ilości jakiej potrzebują. Wszystkie rzeczy jakie dał do tej pory miały swoją cenę, swoją wartość. On kupował, płacił, dawał i nie było dramatu, ale teraz prosili go o coś więcej. Obawiał się dać coś czego nie mógł kontrolować. Chociaż głowa pełna była wymówek, które pozwoliłyby mu kolejny raz wyśliznąć się z ich rąk, w głębi duszy wiedział, że żadna z nich nie jest właściwą. Dziel się z innymi tym czego potrzebują, ale przede wszystkim dziel się twoim czasem, jest bardziej wartościowy niż cokolwiek innego. Jedyna rzecz która łączy cię z innymi, która wszyscy cenią tak samo. Wszyscy mamy tę samą ilość godzin ale używamy je w różny sposób. Używaj dobrze twój czas.
Miłego dnia dzielenia się czasem.

No hay comentarios:

Publicar un comentario