sábado, 21 de septiembre de 2013

Możliwości (PL)

Gustaw chodził naburmuszony. Nigdy nie udało mu się być tym kim marzył. Kiedy mówił nigdy nie rozumieli tego co chciał wyrazić. Wydawało się, że jego życie było naznaczone różańcem nieszczęść. Z powodu takiego braku zrozumienia na zewnątrz, on mówił do siebie wewnątrz. Nigdy siebie nie okłamywał, okłamywali go inni. Mówił do siebie to prawda, ale nie słuchał siebie. I chociaż nie chciał się do tego przyznać ni przed sobą samym, bał się rzeczy nowych. Zawsze używał tego samego sprayu zwanego odpowiedzialność, żeby odstraszyć wszystkie marzenia. Wczorajsze niepowodzenia odebrały mu wiarę w możliwości które miał dzisiaj. Przyzwyczaił się odwracać się plecami do wszystkiego co nowe, aby chronić to co stare, choć nigdy mu się nie podobało.





No hay comentarios:

Publicar un comentario