W chwilach jak ta wydawała się być wystraszona uczennica, która
zapomniała wszystko w czasie egzaminu. Wiedziała, że
powinna coś powiedzieć, że
cisza pogarszała sytuacje, że
potem będzie żałować jeżeli teraz nie spróbuje, ale słowa
uwięzły gdzieś w jej piersiach nie wychodziły właśnie teraz
kiedy najbardziej ich potrzebowała. Już wcześniej myślała co
powie i jak to powie, ale w chwili próby strach i brak zaufania
rozbiły jej strategie. Istniały dwa główne powody dla których
powinna mówić. Powinna mówić jeżeli go kochała i powinna mówić
jeżeli kochała samą
siebie. Jeżeli nie kochała żadnego z dwóch mogła zachować
milczenie, ale to było bardzo podobne do ciszy cmentarza, gdzie
tylko istnieje śmierć uczuć. Słowa oznaczają życie, dają je i
mogą po trochu zabierać.
Staraj się powiedzieć to co masz do powiedzenia we właściwym
czasie i miejscu, nikt nie będzie cię
sadził jeżeli mówisz wtedy kiedy mogą ciebie słuchać i jeżeli
to mówisz ze spokojem. Nie pozwól by twoje słowa ukrywały się za
ciszą, skurczone i
przyczajone w różnych częściach ciała powodując napięcie i
ból.
Miłego dnia mówienia.
Publicado en castellano el 10 de mayo de
2017

No hay comentarios:
Publicar un comentario