Wiele razy mówiła, że
życie jest szare, że
nie ma smaku, koloru, że
żyje w cieniu. Mówiła to otoczona przyroda która śpiewała pieśń
życia wiosny która się zaczynała pokazywać. W żadnym wypadku
świat w którym żyła nie był szary, to jej sposób patrzenia na
życie powodował u niej to wrażenie, takie postrzeganie rzeczy
które ją otaczały.
Prawdopodobnie coś co kiedyś przeżyła, coś z jej przeszłości,
porywało jej spojrzenie. Było jak jakiś filtr który nie pozwalał
by jej życie, światło przyszłości dostało się do jej wnętrza
oświecając przeszłość a nawet zajmując jej miejsce. Chociaż
tyle razy narzekamy w świecie który nas otacza jest tyle pięknych
rzeczy, które czekają na to by być zauważone, podziwiane, by
cieszyły nasze życie, wypełniając je smakami i kolorami. Jeżeli
tak się nie dzieje świat nie jest temu winny. Musimy ostrożnie
sprawdzić jaki jest problem, jaki filtr się zainstalował w naszym
sposobie postrzegania rzeczy, świata i życia. Odinstaluj to co
uniemożliwia ci dostrzeganie piękna świata który cie otacza.
Miłego dnia bez
szarych filtrów.
Publicado en castellano el 3 de
septiembre de 2016

No hay comentarios:
Publicar un comentario