Tak szybkie było jej życie, że
było wiele rzeczy których nie miała czasu czuć dobrze. Jako że
nie czuła ich tak jak powinna czuć tylko czuła powierzchownie. Te
uczucia wbijały się w skóre i na całym jej ciele powodowały
alergie i różne reakcje podobne do wielu chorób. Podobne to było
do nadmiaru jedzenia którego ciało nie może przetrawić,
metabolizować powodując ogólne złe samopoczucie. Żeby to zmienić
choćby troszeczkę musiała wyhamować i zastosować pewnego rodzaju
dietę. Być może dla kogoś tak szybkiego rozpędzonego jak ona
najtrudniejsze było zwolnienie, żeby nie zderzać się ani z
osobami ani z uczuciami. Mieć wystarczająco dużo czasu żeby
przyjąć, poznać, zrozumieć i dołączyć uczucia i osoby do
swojego świata bez niechcianych „niestrawności”. Mimo tylu
rzeczy które musisz zrobić, pamiętaj, że
żyjąc szybciej nie żyjesz więcej tylko mniej. Nie tylko żyjesz
ale też czujesz mniej i
to powoduje choroby i cię
odczłowiecza.
Miłego dnia zmniejszenia
szybkości.
Publicado en castellano el 04 de abril
de 2017

No hay comentarios:
Publicar un comentario