Godziny i dni które mijały wyrywały ostatnie obawy które miała
zanim zaczęła wierzyć, że
ona może, że jest w
stanie przerwać krąg pecha, nieszczęść i desperacji, który
ogarnął jej rodzinę. Zbyt długi czas słyszała, że
ona nie może, że to czy
tamto nie jest dla osób takich jak ona, że
trzeba być realistą i
że to luksus dla tych co
mają pieniądze i
pochodzą z bogatych rodzin i że
jej rodzina jest biedna i nigdy nie robili takich rzeczy. Szanowała
swoją rodzinę nigdy nie
wstydziła się nie ukrywała swojego pochodzenia, ale świat był za
duży i za bardzo interesujący by nie chcieć go poznać i nie czuć
się wyzwana do zmierzenia się z jego problemami. Miała prawo
nauczyć się więcej, studiować więcej i nie zrezygnować ze
swoich snów. Chociaż wszyscy dookoła już nakreślili jej
przyszłość jako żona i
matka, wytrzymując z mężem którego nic nie obchodzi jej
wykształcenie, ona nie była gotowa z niczego zrezygnować. Bez
szantaży w imię miłości rodziny czy dzieci które kiedyś będzie
miała, szanując każdą ze stron czuła, że
ona też jest w tym
wszystkim ważna. Jeżeli będzie miała dzieci te któregoś dnia
wyjdą z domu zostawiając ją
samą ze swoimi
frustracjami. To nie był żaden egoizm, ale jeżeli ona będzie czuć
się dobrze inni też będą
czuć się dobrze, ale jeżeli ona cały czas będzie czuć się źle,
nie będzie w stanie uniknąć przekazywania tego złego samopoczucia
innym osobom. Staraj się być szczęśliwym by uszczęśliwić
innych.
Miłego dnia inwestycji w
nas samych.
Publicado en castellano el 12 de junio
de 2017