domingo, 15 de diciembre de 2019

Cisza po burzy (PL)

Tydzień milczenia, tydzień żałoby. Świat jaki znaliśmy przestał istnieć. Zamilkły słowa tak jak zamilkł śpiew ptaków w lesie który umarł. Jedna nawałnica zabrała życie osobom, domy i las który widział jak rośli. Brakowało nam energii elektrycznej, internetu, ale nie brakowało chęci do podniesienia na nowo świata który nam upadł. Zanim wrócił internet, wróciła nadzieje. Katastrofa była w stanie wykrzesać to co najlepsze w każdym z nas, ale żeby być uczciwym też to co najgorsze. Wiele razy mimo nieomylnych znaków zmiany klimatu, cały czas nie przyznajemy się do naszej odpowiedzialności, odwołując się do naszej suwerenności i wolności. Przyroda nie zna granic, terytoriów, czy ideologii. Jest organizmem o który musimy dbać, nie tylko używać go do naszych celów korzyści. Potrzebujemy czystego powietrza, czystej wody, zdrowej żywności i odrobinę zdrowego rozsądku, żeby żyć w harmonii, bez agresji i przemocy. To nasz wspólny dom jedyny jaki mamy. Mój szacunek dla wszystkich osób które pracowały pomagały po nawałnicy. Dziękuję za wysiłek i przykład.

Miłego dnia nadziei.

Teks napisany po nawałnicy która przeszła nad Rytlem w sierpniu 2017. Przetłumaczony w Pedrezuela zaraz po zakończeniu konferencji o klimacie w Madrycie 2019 (COP 25).

Publicado en español el 19 de agosto de 2017

No hay comentarios:

Publicar un comentario