Lubiła spacery po plaży. Spacerować po linii która
łączy brzeg z morzem. Widzieć i czuć spotkanie fal z piaskiem.
Woda zawsze coś przynosi i coś zabiera. W czasie spaceru przychodzą
do nas i odchodzą słowa, uczucia i pejzaże wszystko w towarzystwie
fal, które przychodzą i odchodzą. Dobrze jest poddać się ich
rytmowi. Pozwolić wyjść bez pospiechu uczuciom ubranym w słowa.
Woda przywraca nam świeżość. To co pojawia się w rozmowie zawsze
jest nowe, odświeżone. Szum fal które przychodzą do nas usypia
agresje która czasami budzi się w rozmowie. Morze jest ogromne i
otwiera przed nami nieskończoną przestrzeń by móc otworzyć
nasze serce i poszerzyć nasze horyzonty. Jeżeli mieszkasz na
wybrzeżu wykorzystaj możliwość spaceru po plaży. Jeżeli
mieszkasz daleko od morz, lub w kraju bez dostępu do morza, wyjdź
na spacer. Otwarte przestrzenie zawsze mają
lecznicze właściwości.
Miłego dnia spaceru.
Publicado en castellano el 05 de febrero de 2017

No hay comentarios:
Publicar un comentario