Ona tak pewna i dumna, ta która zawsze miała dla
innych jakiś komentarz często zakrawający o kpinę, upadła,
tam przed nimi w miejscu i chwili najmniej odpowiednich. To nie był
jakiś niebezpieczny upadek, który mógłby zagrozić jej zdrowiu,
ale mimo wszystko bardzo bolał. Zabolało ją
to, że spadła ze swojej
dumy i pychy by odkryć na nowo jak twarda jest ziemia. Mogła
odkryć. że jest dużo z
niej tam na dole, więcej niż myślała. Nie zawsze jesteśmy
rozmiaru naszych myśli i opinii. Życie ma bardzo dziwne drogi do
weryfikacji pewnych rzeczy. Upadek nie musi oznaczać nieszczęścia
czy poniżenia, może oznaczać okazje do pewnego stąpania po ziemi,
rozpoczęcia nowej drogi. Drogi tym razem przemierzanej ostrożniej i
pewniej na poziomie bliskim rzeczywistości a nie przypuszczeń i
pretensji, dumy i pychy. Nie wstydź się jeżeli upadłeś wstań i
stąpaj pewnie po ziemi. Pogódź się z sobą samą/
samym i bądź wdzięczna ziemi która przywróciła cie do
rzeczywistości, by móc patrzeć w przyszłość z nadzieja i
iluzją, dając pewne
kroki.
Miłego dnia pewnych kroków.
Publicado en castellano el 25 de enero de 2017

No hay comentarios:
Publicar un comentario