miércoles, 2 de noviembre de 2016

Nowe spotkanie (PL)


Odchodzą z naszych rąk, ale nie z naszych serc. Znikają z naszych oczu, ale nie z naszej pamięci. Nie wypowiadają już żadnych słów ale są obecni w naszych rozmowach. Mówimy, że odeszli, wiedząc, że tak naprawdę zostali. I raz w roku wracają by zasiąść z nami do stołu i zajmują swoje miejsce na domowym ołtarzu. Sycą się aromatem typowych potraw jak tamale, pan dulce czy chichiliques. Cieszą się obecnością tych którzy pozostali i tych którzy odwiedzają dom i ołtarz. Szklanka wody której nigdy nie powinno brakować, gasi pragnienie i odświeża pamięć. „Łysa” nie ma ostatniego słowa dla tych którzy przeszli przez życie zostawiając ślady miłości i czułości. Łuk z kwiatów nad ołtarzem na nowo łączy dwa światy które my czasami rozdzielamy. Staraj się zostawić twój ślad i żyć w jedności z innymi. Czasami jesteśmy jak mosty które łączą dwa brzegi życia i niesiemy pamięć tych którzy odeszli na drugi brzeg tym co dopiero przychodzą. Łączyć, pamiętać, kochać, dzielić się i iść, to się nazywa żyć.

Miłego dnia Zmarłych. 

P.S. Refleksja napisana tego dnia została zainspirowana wspomnieniami wielu zwyczajów „dnia zmarłych” które poznałem i przeżyłem na Huasteka Potosina w Meksyku gdzie spędziłem kilka cudownych lat mojego życia 1995-2002

No hay comentarios:

Publicar un comentario