miércoles, 20 de abril de 2016

Lekarstwo… (PL)

Szukała lekarstwa na swoje dolegliwości. Czegoś co pozwoliłoby uniknąć bólu. To nie był ból ciała, na ten rodzaj bólu było mnóstwo leków. To inny rodzaj dolegliwości które dotykały duszy. Za każdym razem kiedy próbowała zbudować coś nowego, pełna entuzjazmu i iluzji w bardzo krótkim czasie wszystko się rozsypywało zawalało. Na początku podejrzewała, że istniały osoby pełne zlej woli uniemożliwiające jej postęp, sukces. I być może było kilka takich osób, nigdy nie brakuje jakiegoś zazdrośnika lub zazdrośnicy. Ale te osoby nie miały takiej władzy jaką ona im przypisywała. Z upływem czasu widziała jasno, że jej najgorszym wrogiem największym złem był jej pospiech. Ona chciała wznosić ściany zanim skończyła fundamenty. Żeby coś wyszło dobrze musisz przygotować bazę, wziąć pod uwagę różne wariacje i sprawdzić szczegóły. To nie odbiera spontaniczności tylko zwiększa odpowiedzialność. Chwila refleksji wydaje się być najlepszym lekarstwem na wiele twoich dolegliwości.

Miłego dnia refleksji.

No hay comentarios:

Publicar un comentario