domingo, 21 de agosto de 2016

Kochać siebie zanim się pokocha kogoś (PL)

Jej ostatni „kocham cię” przykleiło się do jego pleców kiedy się oddalał. Ona została sama. Czuła się pusta. Już nie zostawało jej więcej miłości. Sylwetka ostatniej miłości oddalała się na horyzoncie. Żegnała go z mokrymi policzkami, i ustami pełnymi pytań. Dała mu wszystko to co miała, nie zostawało jej nic. I być może na dzień dzisiejszy miała racje. Ale jutro? Któż to wie… Jutro czekało na nią odkrycie zapomnianej miłości, niedocenionej miłości, tej na którą nigdy nie zwracała uwagi, chodziło o miłość siebie samej. Straciła ją dawno temu. Myślała wiele razy że nie miała do niej prawa. Nauczyli ją być podległą, poświęcać się dla innych, znosić kaprysy i napady złości. Ona dawała wszystko, rzadko coś otrzymywała zazwyczaj okruchy. Kiedy próbowała o tym porozmawiać ze swoją matką, ta mówiła jaj że takie jest życie, że powinna się cieszyć że nie jest sama, że nie powinna tyle wymagać bo będzie miała przez to problemy. Sama musiała nauczyć się kochać siebie samą. Przestać się bać pustego domu. Pogodzić się z lustrem, wysuszyć poduszkę. Wiedziała że gdzieś tam w przyszłości będzie mogła być z kimś ale nie z potrzeby, tylko z chęci dzielenia się bo miłość jaką będzie miała wewnątrz będzie wypełniać ją i wystarczy dla obu. Osoba która będzie u jej boku, nie tylko będzie prosić ale też będzie zdolna dać więcej niż pracę, zmęczenie, pieniądze, będzie w stanie dać swój czas, swoje marzenia, swoje świty i zmierzchy, zwyczajnie swoje życie. 
 
Miłego dnia miłości siebie samej/samego.

No hay comentarios:

Publicar un comentario