Nie myślała, że może
boleć więcej. Nawet
leki przeciwbólowe nie przynosiły ulgi. Ciało bolało bardzo, ale
jakby było mało, zaczynało boleć
coś więcej, coś czego na początku nie była w stanie nazwać, ani
sprecyzować. Dużo ją
kosztowało ubranie w słowa tego uczucia. Nie chciała by pojawiło
się jako naga prawda. Bolał ją
brak zrozumienia tych którzy byli blisko, tyle razy oskarżyli ją
o przesadę czy o szukanie litości. To było dokładnie czymś czego
wcale nie szukała. Nie potrzebowała ani pociechy, ani cudownych
recept, tylko odrobinę zrozumienia słuchania i uwagi, żeby nie
przerywali jej w połowie, wyrażając swoje opinie. To czego wiele
razy szukasz to wyrzucić na zewnątrz to co dusi w środku, ale żeby
to przyniosło ulgę potrzebne jest spełnienie odpowiednich
warunków. Wśród wielu warunków najważniejszymi są: szacunek,
zainteresowanie, cierpliwość, empatia, i gotowość osoby
słuchającej. Wykorzystaj niedziele lub inne dni, żeby słuchać
tych których masz blisko i którzy milczeli przez cały tydzień.
Być może będąc osobami starszymi opowiedzą ci tę
samą historie, którą
już znasz na pamięć, ale jeżeli tobie ją
opowiadają to dlatego, że
tego potrzebują i to się szanuje. Tobie nie zaszkodzi słuchanie,
im pomoże bardzo opowiadanie.
Miłego dnia cierpliwego
słuchania.
Publicado en español el 08 de octubre
de 2017

No hay comentarios:
Publicar un comentario