lunes, 19 de agosto de 2013

Przemoc (PL)

On bił. Na początku, za każdym razem jak uderzał, bolała go ręka i dusza. Z czasem jego ręka się zaczęła się przyzwyczajać do uderzeń, już go nie bolała jak uderzał, stawała się coraz twardsza, stawał się coraz bardziej twardy. I on zaczął zapominać, że innych boli jak on uderza. Tak minął czas, aż pewnego dnia zdał sobie sprawę, że nie było dookoła niego, nikogo ani niczego czego by nie uderzył. Nawet lustro na ścianie uderzył, żeby nie widzieć potwora w jakiego się zamienił. Wśród krzyków, płaczu i ciszy, usłyszał coś o czym już dawno zapomniał. To było jak promień światła który przeszywa dusze... nie mógł uwierzyć w to co usłyszał... najmłodsza córka, która zaledwie wypowiadała swoje pierwsze słowa powiedziała do niego: „Tata”.

No hay comentarios:

Publicar un comentario