miércoles, 8 de marzo de 2017

Drogie słowa i tanie życie. (PL)

Babcia Gumercinda mieszkała w skromnym domku, daleko od hałasu miasta, daleko od pośpiechu i dobrych dróg. Nie narzekała na swoje szczęście i mówiła, że ma to czego potrzebuje. Kiedy członkowie jej rodziny odwiedzali ją, dawała sobie czas by posłuchać tego co chcieli jej powiedzieć. Nawet wydawało się, że jej pies stróż i kot figlarz słuchali z uwagą. Babcia Gumercinda wiedziała, że świat się zmienił i było wiele rzeczy których ona nie rozumiała ani nie znała. Niektóre z nich napełniały ją zachwytem, inne zmartwieniem. Martwiło ją ciągłe niezadowolenie swoich wnuków, które chciały cały czas coś nowego, bo według nich było im to potrzebne do szczęścia. Jedyne czego chciała to dobrze słyszeć, widzieć świat dookoła, żeby jedzenie jej nie szkodziło, mogła dobrze przespać całą noc i iść regularnie do ubikacji. Wiedziała że to spore wymagania w jej wieku, ale wydawały jej się nie przesadzone. Martwiło ją to, że w świecie o którym jej mówili, życie było takie drogie i słowa takie tanie. Ona nie kupowała prawie nic, tak że nie wydawała dużo żeby żyć, ale bardzo ceniła dane słowo. Często mówiła że kiedyś było inaczej życie było tanie i słowo bardzo cenne. Do tego stopnia że słowo dane i nie uszanowane czasami mogło kosztować życie. Ceń twoje słowo i wydawaj tylko na to co potrzebne, nie przeceniając wartości rzeczy przemijających. Rzeczy mimo ich zaawansowania technicznego i doskonałego wzornictwa nigdy nie będą mogły dać ci towarzystwa.
Miłego dnia towarzystwa.

No hay comentarios:

Publicar un comentario