Już od dość długiego czasu nigdzie nie
wychodziła. Nie było nic poważnego co by jej nie umożliwiało
wyjść ani żadnej wymówki choć nieprawdziwej ale użytecznej żeby
móc ukryć się za nią. Myślała, że
nie wychodząc była bardziej bezpieczna. Bała się, że
ktoś może napaść ograbić z jej własności, dlatego, że
ten świat stał się bardzo niebezpieczny. Zostając w domu unikała
napadów osób nieznanych, ale nie mogła uniknąć by napadły na
nią jej własne myśli, zdradziły jej leki i zatruły jej
wątpliwości. Im bardziej się zamykała w domu w swoim świecie,
bardziej rosło napięcie. Potrzebujemy zaworu bezpieczeństwa,
który nam pozwoli uwolnić się z błędnego kręgu napięć, i
pozwoli wyjść z wątpliwości zamienionych w pytania które będą
szukały odpowiedzi. Zamykając się być może uwolnisz się od
wiele osób, ale nigdy nie uwolnisz się od siebie samej. Otwórz się
na który ciebie otacza przyrody która śpiewa i uwalnia od napięć,
nie tylko musisz bronić
się przed zagrożeniami ze strony innych osób, wiele razy musisz
się bronić przed samymi
sobą.
Miłego dnia otwarcia.
No hay comentarios:
Publicar un comentario